W przepięknym jesiennym październiku ukazał się w Magazynie „Dbam o zdrowie” artykuł opisujący pasję do wypieków i wspólne pieczenie ze mną w roli przewodnika, który dzieli się swoją wiedzą i zdobytym doświadczeniem na kursach cukierniczych w Instytucie Sztuki Kulinarnej. Zapraszam do lektury.
„Wspólne jedzenie zbliża ludzi. A gotowanie? Jeszcze bardziej! Zwłaszcza gdy posiłek przygotowuje się z ludźmi, z którymi dzieli się kulinarne pasje.” Barbara Acher-Chanda
Tak właśnie zaczyna się artykuł. Zawsze uważałam, że można spotykać się z przyjaciółmi i rodziną nie tle przy wspólnym stole, co przy gotowaniu. Każdy otrzymuje zadanie, w którym jest dobry (kroi, sieka, miesza…) i tworzymy wspólnie posiłek, przy którym można omówić nie tylko najważniejsze sprawy i plotki, ale świetnie się bawić oraz wymienić kulinarnymi doświadczeniami. Uwielbiam takie spotkania. Są relaksujące i niezmiernie spajają więzi. Nie masz wtedy poczucia, że musiałeś poświecić mnóstwo czasu na przygotowaniu obiadu, goście przyszli, zjedli i poszli. A Ty siadasz zmęczona/zmęczony na kanapie i zaczynasz „planować” opóźnianie sprzątania… Chyba nie o to w życiu chodzi. Ale czy można wspólnie piec, czy to raczej praca indywidualna?
Na prowadzonych przeze mnie warsztatach w Instytucie Sztuki Kulinarnej, maksymalnie 3-osobowe grupy przygotowują niektóre elementy składowe wypieku wspólnie. Pozostałe części tortu powstają indywidualnie, tak jak pomysł dekoracje. Jednocześnie jest to moment, kiedy można wymienić się swoimi doświadczeniami, obserwacjami, metodami pracy. Do dziś mam kontakt z niektórymi uczestnikami kursów. Staram się im uzmysłowić, jak ogromnie ważne jest doświadczenie, warsztat pracy, nieustanne doskonalenie, zapisywanie ważnych spostrzeżeń, receptur, ale i organizacja pracy oraz pomysł. Nic na wariata! Jeśli masz dobrze przemyślany plan przygotowania ciasta, deseru, tortu, wiesz jaki będzie smak, dekoracja, sama praca zajmuje mniej czasu.
Zapraszam do lektury artykułu, a chętny do wspólnego pieczenia do skorzystania ze strony Instytutu, przejrzenia oferty, listy szkoleń i do zapisów oczywiście.
Kochani, życzę Wam samych udanych wypieków, pogody ducha i tylko pozytywnej energii, ponieważ ONA przechodzi do Waszego ciasta a tym samym poprawia nastrój gości!